Miałam ostatnio okazję jeść w makaronowej knajpce w Gdyni. Zamówiłam małe spaghetti wegetariańskie i... odkryłam genialny smak suszonych pomidorów. Całość dania jednak mnie nie zachwyciła, było ciut za suche, no i makaron był zwykły - biały, a nie mój ulubiony pełnoziarnisty.
Postanowiłam wykorzystać część pomysłu i zdecydowanie zmienić proporcje.
Zapraszam zatem na
- 40g pełnoziarnistego spaghetti
- 100g chudego białego sera
- 1 mały pomidor
- 10g suszonych pomidorów
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżeczki jogurtu naturalnego 1%
- 20g czarnych oliwek (miałam krojone)
- duża łyżka szczypiorki
- ok. 20g tartego żółtego sera
- pieprz
Zaczęłam od wstawienia wody na makaron. W miseczce wymieszałam biały ser, posiekanego pomidora świeżego i pokrojone pomidory suszone, dodałam koncentrat, jogurt i pieprz. Wrzuciłam na patelnię i podlałam dwiema bardzo dużymi łyżkami wody z makaronu (to było za dużo, 1 taka by wystarczyła). Podgrzałam dość mocno.
Na talerzu wylądował makaron. Obok makaronu sos z patelni. Całość posypałam połową żółtego sera, drobno startego, potem oliwkami i szczypiorkiem a na koniec dorzuciłam drugą połowę sera, tym razem grubo startego.
Wyszło interesujące, chociaż będę jeszcze pracować nad tym smakiem. Następnym razem zrobię sos ze świeżych pomidorów, dam więcej suszonych i szczypiorek pół na pół z natką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz