Leniwa niedziela spędzona połowicznie przed komputerem, nad prezentacją z zagospodarowania, a połowicznie w kuchni.
Efekt? Dobre śniadanko, pyszne drugie śniadanko i smaczny obiadek.
Czego chcieć więcej?
Składniki:
- Pierś kurczaka 110g
- Kalafior 2 duże różyczki (140g)
- Brukselka - 4 duże sztuki (100g)
- Musztarda sarepska 1 1/2 łyżki
- Miód 1 łyżeczka
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki chili
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 szklanki wrzątku
Kurczaka pokroić w kostkę, kalafiora podzielić na małe różyczki, (wielkości kulek popcornu), brukselkę poprzecinać na pół i każdą połówkę na 3-4 „plasterki”.
! łyżkę musztardy zmieszać z 3/4 łyżeczki miodu i połową startego ząbka czosnku. Wymieszać w tym warzywa. Pozostałą musztardę, miód i czosnek zmieszać w oddzielnej miseczce i w taką marynatę wsadzić kurczaka.
Odstawić na 3-4 godziny.
Mięso podsmażyć w teflonowym rondelku bez tłuszczu, ewentualnie na łyżce mleka. Jak zamkną się pory dorzucić warzywa i zalać wszystko połową szklanki wrzątku. Dusić około 5 minut pod przykryciem. Dodać chili i gałkę, odparować nadmiar płynu - u mnie około 10 minut. I gotowe.
Może nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale wyszło smaczne. Całkiem ostre z odrobiną słodyczy. Aromatyczne dzięki gałce muszkatołowej. Takie jak lubię.
W porcji około 220 kcal.
A ponieważ tak mi smakowało, postanowiłam przyłączyć się do akcji. Po raz pierwszy.W porcji około 220 kcal.
Mnie tam się kurczak nie nudzi - pyszna jest Twoja wersja :)
OdpowiedzUsuń