A to było tak...
Miałam ochotę na rybę. Wyciągnęłam ją z zamrażalnika, co by zrobić następnego dnia i co się stało? Dopadło mnie zniechęcenie. Owego następnego dnia ochota gdzieś się zapodziała... Ale to nic, bo głód plus nieco już zwiędły brokuł doskonale wpływają na inwencję.
Miałam ochotę na rybę. Wyciągnęłam ją z zamrażalnika, co by zrobić następnego dnia i co się stało? Dopadło mnie zniechęcenie. Owego następnego dnia ochota gdzieś się zapodziała... Ale to nic, bo głód plus nieco już zwiędły brokuł doskonale wpływają na inwencję.
Dorsz z warzywami duszony w sosie pomidorowym
Składniki:
- filet z dorsza ok. 130g
- sos sojowy
- ocet balsamiczny
- pieprz
- chili w proszku
- pół czerwonej cebuli
- ząbek czosnku
- ocet balsamiczny
- pieprz
- różyczki brokuła, też ok. 130g
- łyżka koncentratu
- 3/4 szklanki przegotowanej wody
- pół łyżeczki suszonej skórki pomarańczowej
Z ryby powyciągałam ości. Zmieszałam sos sojowy, ocet, pieprz i chili. Wrzuciłam w to wszystko rybę i zostawiłam na chwilę.
W międzyczasie pokroiłam cebulę i czosnek, w dość grubą kostkę. Wrzuciłam na patelnię z octem i pieprzem. Brokuła podzieliłam na małe różyczki. W gorącej wodzie rozmieszałam koncentrat i dorzuciłam skórkę pomarańczową. Podsmażyłam cebulę, aż ocet zniknął, wtedy wrzuciłam brokuł, zalałam wszystko koncentratem. Zamieszałam, na warzywach położyłam rybę. Przykręciłam gaz i przykryłam patelnię.
Dusiłam pięć minut. Przewróciłam rybę na drugi boczek i znów dusiłam pod przykryciem, kolejne pięć minut, z czego ostatnie trzy odkryłam i odparowałam nadmiar płynu.
najważniesze, że smakowało:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Tapenda